gru
10
Pewnie nie wiele osób wie, ale powróciłam w prawie rodzinne strony . Z Jaktorowa pod Żyrardowem pochodził mój pradziadek Stanisław Sadowski, jednak z rodziną z tej strony zupełnie nie utrzymywaliśmy kontaktu. Babcia czasem coś wspomina o rodzinie i w samym Żyrardowie, ale co wizyta jest inne nazwisko, pamięc już nie ta :/ Jednak często jest temat że w Jaktorowie ktoś z rodziny prowadził sklep, niedaleko stacji.
Z mniej miłych wspomnień mojej babci, to takie, że miała brata, który po wizycie właśnie w Jaktorowie nabawił się zapalenia płuc i zmarł. To było pierwsze dziecko moich pradziadków, potem była babcia Danuta (ur.1935) i ciocia Bogusia (dane ur i zm dowiem się od babci). Po wojnie pradziadkowie mieszkali w Warszawie, pradziadek był motorniczym na tramwajach, prababcia pracowała w domu- przewija się w wspomnieniach zajęcie praczki jak i sprzedaż chleba (nie wiem jak to chronologicznie wyglądało). Pradziadkowie mieli działkę w ok. Chynowa k. Grójca a dziadek (mąż Danuty) pochodził z okolicy Magnuszewa.
Jednak w babci albumie znajduje się zdjęcie sprzed dużego kościoła. Może ktoś zajrzy i rozpozna osoby na nim, więc je tu wkleję.
Kobieta po środku to moja babci Danuta Gajewska z domu Sadowska.
Niedługo święta i będę miała okazję porozmawiać z babcią, i mam nadzieję, podać więcej szczegółów.