Strony

    Księga gości


    Paweł
    Bardzo podoba mi się Twój...

    Kinga
    Pozdrowionka z Francji. ...

    Robert
    Widzę, że ostatni wpis by...

    Kalendarz

    Kwiecień 2024
    P W Ś C P S N
    « sie    
    1234567
    891011121314
    15161718192021
    22232425262728
    2930  

maj

21

Za nami pierwsze nocne badania słuchu Natana w Kajetanach. Biedna się nie wyspałam, on przespał całość.

Pierwsza wizyta w gabinecie była po 16. Rozmowa i umawianie na kolejną wizytę u nich po 20. Panie zaznaczyły, że dziecko ma być wymęczone, czyli nie idzie spać od tego momentu. Natan ledwo wytrzymał, pod koniec mi na rekach oczy przymykał. Jednak co z tego…

Po 20 pani audiolog zakładała mu elektrody (2 na czoło, po 1 za uszami), porządnie smarowała skórę zanim je nakleiła… i ze spania nici. Natan usnął grubo po 22!! Jak nie moje dziecko. Więc ja bieg do gabinetu powiedzieć, że padł…

Nie wiem o której pani po nas przyszła, padłam. Wsadziłam małego do wózka i pojechałam. Tam było przygotowane łóżko na które go przełożyłam. Zaczęliśmy badanie, które było strasznie nudne i monotonne. Najgorsza była taka mrugająca niebieska lampeczka od jednego urządzenia. Strasznie usypiająca… Natan na początku strasznie się drapał po uchu, ale później twardo usnął ;)

Do pokoju wróciliśmy ok 1:30 i poszłam spać. Jednak okno miałam na wprost łózka. A okno na wprost wschodzącego słońca. Długo nie pospałam.

Najgorsze doświadczenie to widok własnego dziecka z taka ilością kabli do niego podłączonych :/

Badania wyszły ok. Jednak kontrola będzie.


Dodaj komentarz