Strony

    Księga gości


    Paweł
    Bardzo podoba mi się Twój...

    Kinga
    Pozdrowionka z Francji. ...

    Robert
    Widzę, że ostatni wpis by...

    Kalendarz

    Kwiecień 2024
    P W Ś C P S N
    « sie    
    1234567
    891011121314
    15161718192021
    22232425262728
    2930  

maj

06

Połączenie wydaje się dziwne…

Ba! Sama miałam obawy! Jednak gdy Z pracuje, a ja muszę iść po Roksanę.

Wczoraj się przełamałam. Poszłam, doszłam i nawet wróciłam :D

W szkole mnie przegonili, z pod sali na plac zabaw, a stamtąd na świetlice. Już pod tą świetlicą poczekałam aż moje dziecko skończy obiad i będzie mogło sobie iść. Spotkałam opiekunkę z przedszkola dziewczyn, tego byłego. Pracuje teraz na świetlicy w podstawówce R, razem przeszły tu we wrześniu.

w drodze powrotnej dziecko przegoniło mnie przez wertepy na trawie, ale dałam radę. Ani razu nie szłam z R za rękę ;)

Nie ukrywam pierwsze 200 metrów, było małym problemem. Musiałam złapać odpowiednie tempo marszu, z natury pędzę. Dodatkowo mam kłopoty z mięśniem uda, co też wymagało doboru odpowiedniej techniki chodzenia. Chodzić muszę szeroko, ale nie aż tak gdy idę sama. Wręcz bardziej się pilnuje i mniej mnie „zarzuca”.

W naszym przypadku nosidło to strzał w dziesiątkę! Fajna alternatywa dla wózka.

1. Łatwość zakładania.
2. Nie czuję ciężaru Nata.
3. Mały się wtula i ma w nosie oglądanie krajobrazów.
4. Na szybkie wyjścia i niedalekie będzie wykorzystywane.
5. Mimo, że jestem niska to nic mi nie dynda, nie zaczepia o nogi.
6. Mam wolne ręce jakby coś.

no

 

p.s. mamy po siostrze nosidełko ergonomiczne Bondolino.

p.s.2 w żyrardowskim Komisie Kamyk jest do wypożyczenia nosidełko Tula


Dodaj komentarz